piątek, 2 grudnia 2011

Profilaktyka

Rak szyjki macicy.Badania profilaktyczne czyli cytologia. Bezpieczna, bezbolesna, bezpłatna. I bez...sensu. Właśnie dziś usłyszałam w telewizji informację, że 60% prawidłowych wyników jest źle wykonanych. I mając dobry wynik cytologii można hodować sobie raczka nie mając o tym pojęcia. Ba, kiedy się to pojęcie uzyska może już być "musztarda po obiedzie".
Tak naprawdę to tylko szczepionka daje szansę. I każda z nas może się zaszczepić. Bez względu na wiek.
Czyli przekazano nam informację: "Róbcie sobie kobitki tę cytologię co 2 lata, i tak g.... ona wam da. A jak się zaszczepicie to wtedy możecie spać spokojnie."
I tu dochodzimy do sedna. Czyli do kasy. Jedna szczepionka kosztuje ok. 500 zł.Trzeba wykonać trzy. Prosty rachunek: 1500 zł.
To ja pytam: po jakiego grzyba badania profilaktyczne? Ktoś za nie płaci niepotrzebnie jeśli są do niczego. To może przeznaczyć kasę na szczepionki? I profilaktycznie zaszczepić kobiety. Przynajmniej te, które będą chciały?I nie straszyć nas statystykami, które mówią, że rocznie 400 kobiet zapada na raka szyjki macicy, a 50 umiera?
Bo jeszcze dłuuuuugo przeciętnej Polki nie będzie stać na szczepionkę.
A może naprawdę trzeba ten kraj profilaktycznie zaorać???????